Archiwum 24 lutego 2004


lut 24 2004 Poniedzialek
Komentarze: 4

Czesc wam wszytkim !!! Wiec wstałem sobie rano kolo 7 00 bo na 7 30 mialem jazdy , no i tak se wstalem i zrobilem sobie jajecznice i kawe pierwszy raz zachcialo mi sie kawy wiec od dzis pije kawe no i fajnie jest od razu mi sie lepiej jezdzilo no zwiazku z tym bede teraz pil sobie kawe dziennie i bedzie fajnie . No wiec o 7 40 gdzie przyjechal moj instruktor wiec pochelismy na plac manewrowy tak 30 min pozniej zadzwonila od mojego instruktora zona zeby jej przywiozl bluzke do pracy wiec spowrotem pojechalismy do rybnika spowrotem no i sie doweidzilem gdzie moj instruktor mieszka potem znowu pojechalismy na plac tam powtorzylem pare rzeczy i zrobilem nowa . potem gdzies kolo 9 00 pojechalismy na rybnik zeby pojezdzic po miesie no a gdzie kolo 9 30 bylem w domciu . Potem poszedlem po chleb i se usiadlem na kompie gdzie kolo 13 mialem obiad wiec se go zjadlm potem na 5 min wpadl rafal zeby mi powiedziec ze wpadnie kolo 17 z dyskiem . Bylo juz kolo 15 wiec sie zbieralem na cmentarz no i spowrotem bylem juz kolo 16 potem miala wpasc Ania i wpadla o 17 jakies 10 min pozniej wpadl Rafal i se gadalismy a Rafal se gral na kompie Ania nie miala na nic ochoty wiec moj humor poszedl w kosmos , i jeszcze cos jej czyli Ani jak zauwazylem ochota zawsze przychodzi pod koniec gdy trzeba sie zbierac do domu no i tym razem tez tak bylo , no i jej kumpele jeszcze nieweim po co ale jak np. mnie nie ma w domu to nie dzwoni nikt do kogos i mnie nie szuka bo wie w przypadku Ani o ktorej wroci to mogly zadzwonic potem do jej domu a nie do mnie . potem pojechalem ja odwiesc do domu a RAfal zostal w moim domu i czekal na mnie wrocilem gdzies kolo 21 pote mse jeszce pogadalem z RAfalem i poszedelm mojego tate obudzic do pracy , moj tata pojechal kolo 21 40 do pracy ja se z rafalem jeszce pogralem a potem on juz poszedel gdzies kolo 23 poszedelm spac

P.S POzdrowiena dla Ani Rafala no i dla wszystkich lasek

evil85 : :